Witajcie :)
Nie miałam za wiele czasu przed świętami, dlatego nie szalałam za bardzo z ozdobami. Do zrobienia wianka świątecznego wykorzystałam wianek z papierowej wikliny (zrobiłam go na święta wielkanocne :) - zmieniłam tylko ozdoby) i bombki. Dołożyłam tylko trochę gałązek zielonych, szyszkę i kokardkę. Na stole prezentuje się całkiem, całkiem.
U Pawła w przedszkolu w tym roku choinka była "ubrana" w życzenia. Każde dziecko miało przygotować kartkę z życzeniami dla ulubionego kolegi. Ja osobiście jestem zwolenniczką: "albo dla wszystkich, albo dla nikogo". Kartek nie robię, ale musiałam coś wymyślić. Mogłam kupić, ale nie oto przecież w tym wszystkim chodzi. W końcu wybór padł na czapki Mikołaja. Dzieło sztuki to nie jest :)
Bardzo się cieszę, że dołączają do mnie nowe osoby, które serdecznie witam :) Rozgośćcie się.
Na dzisiaj to tyle, buziaki.
Nie miałam za wiele czasu przed świętami, dlatego nie szalałam za bardzo z ozdobami. Do zrobienia wianka świątecznego wykorzystałam wianek z papierowej wikliny (zrobiłam go na święta wielkanocne :) - zmieniłam tylko ozdoby) i bombki. Dołożyłam tylko trochę gałązek zielonych, szyszkę i kokardkę. Na stole prezentuje się całkiem, całkiem.
U Pawła w przedszkolu w tym roku choinka była "ubrana" w życzenia. Każde dziecko miało przygotować kartkę z życzeniami dla ulubionego kolegi. Ja osobiście jestem zwolenniczką: "albo dla wszystkich, albo dla nikogo". Kartek nie robię, ale musiałam coś wymyślić. Mogłam kupić, ale nie oto przecież w tym wszystkim chodzi. W końcu wybór padł na czapki Mikołaja. Dzieło sztuki to nie jest :)
Bardzo się cieszę, że dołączają do mnie nowe osoby, które serdecznie witam :) Rozgośćcie się.
Na dzisiaj to tyle, buziaki.
Nie musisz być taka skromna, bo ważne jest serce, które widać, że masz i pomysł, który wykonałaś świetnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
śliczny wianek:) pomysł z czapeczkami też świetny:)
OdpowiedzUsuńCudny wianek :)
OdpowiedzUsuńMikołajkowe czapeczki bardzo pomysłowe :)))
Pozdrawiam cieplutko!
Podobnie jak dziewczyny - myślę, że dzięki mikołajowym czapeczkom wybrnęłaś z tej sytuacji znakomicie ;)
OdpowiedzUsuń