Witajcie Kochani, dawno mnie nie było :( Muszę się wytłumaczyć.... Znalazłam się na życiowym zakręcie, wiem, że jeszcze przez jakiś czas nie będzie lekko i nie wiem, jak często będę tu zaglądać. Brakuje mi tego bardzo, ale niestety :( nie mogę przewidzieć jak mi się życie potoczy. Postaram się jednak zaglądać najczęściej jak się da :)
Na razie mam Wam do pokazania słoiczki decu. Zrobiłam je wczoraj, jakoś nie mogłam usiedzieć na miejscu, trochę się odstresowałam i powstały:
Pozdrawiam Was wszytkich serdecznie :)
Też miałam takie słoiczki. U mnie został jeden ozdobiony w truskaweczki. Twoje fajnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńmoże częściej powinnaś tak siadać by się wyciszać twórczo? oby wszystko się naprostowało.
OdpowiedzUsuńSłoiczki są super ,życzę wszystkiego dobrego ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki;)Bardzo ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńJa Ci życzę,że by się wszystko poukładało.
Bardzo piękne, kolorowe słoiczki.:)
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze. Jeśli w to uwierzysz to na pewno tak się stanie. ;) A słoiczki śliczne. :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki przepiękne, w moich kolorkach:) Z całego serca życzę, aby ten życiowy zakręt wyprostował się jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńŚliczne słoiczki:)Życzę szybkiego wyjścia z tych zakrętów życiowych:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńfajnie wyszły , zyczę wszystkiego dobrego i niech zakret szybko znika
OdpowiedzUsuńCzym malowałaś sam słoiczek?Efekt świetny jest
OdpowiedzUsuńA dodatkowo dodam, że:
Doceniając Twoją pasję, nominowałam Cię do wyróżnienia Libster, więcej informacji na moim blogu kobieta kuchenna.blogspot.com pozdrawiam radośnie
Pamiętaj , że na stres najlepsza praca, a że Ty masz swoją pasję to wtop się w nią i zapomnij choć na chwilę o kłopotach.
OdpowiedzUsuńPamiętaj Danusiu, że masz wokół siebie życzliwych ludzi , którzy są blisko i tych , których nie znasz osobiście, czyli nas.
Życzę spokoju ducha i wytrwałości w sile.
pozdrawiam cieplutko
Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za ciepłe słowa :) powoli się zbieram...
OdpowiedzUsuń